-Wiesz jak ja się tu martwiłam? Gdzie byłeś? I gdzie jest reszta?- Wypowiada lawinę pytań i czeka na odpowiedź brata.
-Byłem się przejść, a jeśli chodzi o chłopaków, to wczoraj polecieli do swoich rodzin na święta.
-A ty zostałeś bo...?
-Bo ty jesteś moją jedyną rodziną i chcę te święta spędzić razem z tobą. Chcę naprawić to co ci zrobiłem.
Rodzeństwo przytuliło się do siebie i udało się na śniadanie. Dzień mijał im spokojnie, na spacerowaniu po najpiękniejszych zakątkach Paryża. To chyba lubiła najbardziej w swoim bracie. Tą ciszę jaką w sobie miał. Teraz pragnęła tylko tego. Musi wsłuchać się w głos swojego serca, aby zdecydować o uczuciach. Hałas w niczym by jej teraz nie pomógł, a jedynie stłumiłby lęk niepewności. Mimo że poczuła coś do Harry'ego, nadal czuła coś do Zayn'a i tylko dlatego, że ona była dla niego obojętna, darzyła go jeszcze większym uczuciem. Jutro opuści to miasto i wróci do Londynu, ale czy po tej wizycie coś się zmieni w jej życiu?
Taki sam chaos panował w sercu Liama. Nie wiedział co ma zrobić ze swoim uczuciem. Zastanawiał się nad tym jak mógł zakochać się we własnej siostrze? Im dalej ją od siebie odpychał to uczucie do niej narastało. Wiedział, że tak nie powinno być i postanowił zamienić tą miłość do kobiety, w miłość do siostry. Chciał stać się jej tarczą, jej podporą. To co działo się w jego sercu było absurdalne, ale on naprawdę ją kochał. Pobyt w Paryżu dobiegał końca. Rodzeństwo spakowało wszystkie swoje rzeczy i pojechało na lotnisko. Tym razem odprawa przebiegała spokojnie. Chwilę po zajęciu swoich miejsc w samolocie, wystartowali. W Londynie byli późną nocą, a zanim wrócili do domu zajęło im to trochę czasu. Wykończeni podróżą od razu poszli spać. Następnego dnia Olivie obudziły hałasy dochodzące z kuchni. Zerwała się z łóżka, po drodze zebrała jakieś ubrania i w locie zaczęła się ubierać. Wparowała do kuchni i dosłownie rzuciła się na Harry'ego.
-Spokojnie, bo mnie przewrócisz.
-Stęskniłam się za tobą.-W tamtej chwili do pomieszczenia weszli pozostali.
-A my to co?- Zapytał Lou.- No po prostu foch forever z przytupem.
-Oj za wami też się stęskniłam, a za tobą najbardziej ty moja Marchewko.- Podeszła do nich i przytuliła każdego z osobna.
Przyzwyczaiła się do ich obecności, tego hałasu i kiedy ich nie było bardzo za nimi tęskniła. Harold rozdał wszystkim śniadanie i usiadł obok Olivii. Chłopaki zajadali się przygotowanymi przez niego naleśnikami i uśmiechali się do siebie, tylko Olivia jakoś nie miała apetytu.
-Nie smakuje ci?- Zapytał Harry.- Ja ci nie smakuje mogę zrobić coś innego.
-Ej mi nigdy nie robisz nic innego i karzesz jeść to co wszyscy!- Oburzył się Niall.
-Smakuje mi, ale jakoś nie mam apetytu. Przepraszam pójdę do siebie.
Obecni w kuchni zaczęli się zastanawiać o co chodzi? Jeszcze niedawno była szczęśliwa, że ich widzi a teraz chce być sama. Jej serce wyrywa się z piersi, kiedy tylko pomyśli o Zayn'ie. To on jest powodem dlaczego nie może być szczęśliwa. Myśli o tym czy nie lepiej by było, gdyby teraz znikła z ich życia. Przecież już pogodziła się z bratem tak jak prosiła babcia, to czemu miałaby tutaj zostać i cierpieć z powodu nieodwzajemnionej miłości. Łapie za walizkę i zaczyna się pakować. Nagle słyszy pukanie do drzwi, więc walizkę wpycha pod łóżko, a chwilę później do pokoju wchodzi Harry.
-Wszystko w porządku?
-Nie chcę cię kłamać, że jest w porządku, bo wiesz kiedy kłamie.
-Znów chodzi o Zayn'a? Myślałem, że dałaś sobie z nim spokój po tym jak mnie pocałowałaś.
-Wybacz nie powinnam tego robić. Ja nadal coś do niego czuje.
-Czyli, że co?! Bawiłaś się mną wtedy?
-Harry nie o to chodzi.
-To o co chodzi?!
-Ja... ja nie potrafię wybrać pomiędzy tobą a nim.
-Jak to nie potrafisz?! On cię olewa! Czy ty naprawdę jesteś taka ślepa?! Jakby cię kochał, to by nie miał innej dziewczyny! Olivia czy ty naprawdę tego nie widzisz?!
Dziewczyna nie wytrzymuje i wychodzi z pokoju, wpadając prosto na Malika.
-Przepraszam.- Mówi ze łzami w oczach.
-Coś się stało?- Pyta ją Mulat, ale ona nie słucha.
Biegnie prosto przed siebie. Nagle słychać krzyk i wielki hałas. Wszyscy szybko znajdują się przy Olivii leżącej przy schodach. Spod jej głowy ukazuje się kałuża krwi.
-Zadzwońcie po pogotowie! Nie stójcie tak zróbcie coś!- Krzyczy Liam
(...) Złamana noga, jakieś nieliczne pęknięcia, poobijane mięśnie i uraz czaszki. Tak się analiza lekarska stanu zdrowia Olivii. Kiedy przywieźli ją do szpitala jej stan był stabilny, lecz teraz w ciągu kilku minut znacznie się pogorszył i konieczna jest operacja. Chłopcy czekają pod wielkimi białymi drzwiami i zrywają się z miejsc jak tylko ktoś wyjdzie z pomieszczenia. Harry chodzi w tę i z powrotem, obgryzając paznokcie, Liam płaczę w koncie, mówiąc że nie może jej stracić, Lou próbuje go jakoś pocieszyć, a Zayn i Niall po prostu siedzą i czekają, nie wiedząc co by mieli teraz zrobić. Mija godzina za godziną, minuta za minutą, a drzwi się nie otwierają. Harry po woli traci nadzieję na to, że wszystko będzie z nią dobrze, Obwinia się za to, że zleciała ze schodów, bo on na nią nakrzyczał. W końcu drzwi się otwierają i wychodzi lekarz.
-Który z was jest z rodziny?- Pyta rozglądając się po twarzach chłopaków.
-Ja. Doktorze co z moją siostrą?
-Operacja przebiegła spokojnie i stan twojej siostry jest już stabilny, ale chcę z tobą o czymś porozmawiać.
Liam poszedł do gabinetu razem z doktorem i wtedy wreszcie z blogu operacyjnego wyjechali inni lekarze z łóżkiem, na którym leżała Olivia. Miała głowę w bandażach, była podłączona do mnóstwa aparatur. Ten widok wywołał u Harry'ego przypływ łez. W tym czasie w głowie Liama przepływało tysiące myśli, dotyczących jego siostry.
-Proszę usiądź.- Lekko wyłysiały mężczyzna wskazuje mu fotel po drugiej stronie swojego biurka.- Musisz oddać krew.
-Oczywiście, ale jaki to ma związek z moją siostrą?
-Straciła niewielką ilość krwi i potrzebna jest jej ona, żeby uzupełnić braki po tak ciężkiej operacji.
Tym razem Liam już nie zadaje pytań tylko kiwa na zgodę.
-Ale to jeszcze nie wszystko...
_________________________________________________________________
Hejka kochani! No to mam dla was kolejny rozdział. Nie wiem czy wam się spodoba, ale pisałam go tak na spontanie, a moja chora wyobraźnia nie zna granic. Dziękuje wam za komentarze i przepraszam, że jeszcze was nie odwiedziłam tak jak obiecałam, ale czytałam moją ukochaną książkę, więc jutro na pewno to zrobię, nawet z samego rana. A teraz przejdźmy do czegoś co mnie trochę zaskoczyło.
LIBSTER AWORD
Zostałam nominowana przez вℓєѕѕ †, bardzo dziękuje kochana.
Pytania :1. Jaka jest twoja ulubiona piosenka ?
Trudno stwierdzić, bo bardzo często się one zmieniają,
sądzę, że na dzień dzisiejszy jest to "Barcelona"
2. Na kim się wzorujesz ? Jeśli tak, dlaczego ?
2. Na kim się wzorujesz ? Jeśli tak, dlaczego ?
Nie wiem czy się na kimś wzoruje, ale pewnie tak jest, mimo że robię to nieświadomie.
3. Jaki jest twój najlepszy talent ?
3. Jaki jest twój najlepszy talent ?
Mój talent? Hmm... trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, ale chyba talent do nauki i psucia nerwów wybranym osobom.:D
4. Jak brzmi twoje motto ?
4. Jak brzmi twoje motto ?
Nie ważne jaką byś drogę objął i tak napotkasz na zakręt, więc się nie poddawaj i spróbuj z niego wyjść.
5. Jakim krokiem tanecznym zaimponowałabyś chłopakowi ? :D
5. Jakim krokiem tanecznym zaimponowałabyś chłopakowi ? :D
Hehe... Absolutnie nie mam pojęcia. Pewnie wymyśliłabym coś na poczekaniu i czekała na reakcje.:D
6. Jesteś od czegoś uzależniona ?
6. Jesteś od czegoś uzależniona ?
Tak od mandarynek. Mogłabym jeść je i jeść... A drugim takim uzależnieniem jest pisanie. Nie mogę się bez niego obyć.
7. Czym się interesujesz?
7. Czym się interesujesz?
Jest wiele rzeczy, którymi się interesuje, np.: muzyka, filmy, sztuka i oczywiście chłopaki.:D
8. Kim chcesz być w przyszłości ?
8. Kim chcesz być w przyszłości ?
Chciałabym być architektem, ale ciągle ktoś mnie odbiega od tego.
9. Ulubiona potrawa ?
9. Ulubiona potrawa ?
Ryba w sosie ziołowym... Mmm... pychotka...:D10. Czego najbardziej nie znosisz ?
Kłamstwa i obojętności na czyjąś krzywdę. Nie znoszę również tego, że ktoś pali żeby się komuś przypodobać, ale kłamstwo to coś czego nigdy nie wybaczam.
Moje pytania do was:
- Dlaczego zaczęłaś/zacząłeś pisać?
- Kim dla ciebie jest przyjaciel?
- W jakim kierunku zmierzasz?
- Jaki film najlepiej opisuje twoje życie?
- Ulubiony kanał na You Tube?
- Lubisz czekoladę? Jaką najbardziej?
- Jaki kolor Cię opisuje najlepiej?
- Czym stało się dla ciebie blogowanie?
- Jaka jest Twoja ulubiona pora roku?
- Jak myślisz długo przeżyjesz bez telefonu?
To kto chce być nominowany?
No to tyle moi kochani.
Kocham was...
Bay...<33333
W takim momencie musiałaś przerwać ? Torturujesz nas. Świetny blog.
OdpowiedzUsuńNie można tak kończyć , ejj ja chcem następny :D , czekam na kolejny i pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńookropieństwo... Jak mogłaś skończyć w takim momencie... ? Eh, biedna Olivia. Głupol Zayn... -.-" Niech w końcu się otrząśnie i niech się ułoży wszystko i Olivia niech będzie z Loczkiem! :D
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział :)
Tyy, Łośku! :D Ja Ciebie nominowałam także! :D
Wbij do mnie na bloga w zakładkę Liebster Award! :*
przepraszam, przepraszam, przepraszam, że dawno mnie tu nie było ;***
OdpowiedzUsuńjejku ile przez ten czas zdążyło się wydarzyć w twoim opowiadaniu ;))) no dziewczyno zaskoczyłaś mnie ;p
Liam zakochał się w Olivii ? no way - nie wierzę...
i ten Harry ;)) wydarzenia podobne do tych jak byli młodzi ;pp
no ciekawa jestem z kim będzie Olivia...
Zayn czy Harry ? chyba jednak wole Zayna ;pp
ale i tak czekam na notkę kolejna z niecierpliwością ;pp
buziole ;*** hid.bloog.pl
Super opowiadanie kiedy dalsza część?
OdpowiedzUsuńsuper piszesz! nie mogę doczekać sie kolejnej części.
OdpowiedzUsuńTymczasem zapraszam na mojego bloga, też z opowiadaniem o 1D.
http://one-story-of-one-direction.bloog.pl/