-Nie mogłem się doczekać, kiedy znów cię ujrzę. Kazałaś mi długo czekać.-Zaśmiał się a ja razem z nim.
Przyciągnął mnie bliżej siebie i złożył na moich ustach ten długo oczekiwany przeze mnie pocałunek. Ta chwila mogłaby trwać wiecznie, ale zaraz wokół nas zjawiło się mnóstwo fotoreporterów, którzy zaczęli robić nam zdjęcia.
-Uciekajmy stąd-Powiedział a ja tylko pokiwałam głową.
Oczywiście nie mogłam zapomnieć o Justine, która była ze mną w centrum handlowym. Wystarczyło że na nią spojrzałam, a ona wiedziała o co chodzi. Liam złapał mnie za rękę i pociągnął za sobą. Wyszliśmy z budynku i wsiedliśmy do samochodu, który już stał przed drzwiami. Nie mam zielonego pojęcia skąd on tam się wziął. Chwilę później byliśmy już w drodze. Dokąd? Tego też nie wiedziałam, ale postanowiłam mu zaufać. Przecież zawsze mu ufałam, a on nigdy mnie nie zawiódł. Dojechaliśmy do naszego miejsca, tego nad jeziorem. Weszliśmy na taras domku skąd wyłaniał się piękny widok. Weszliśmy do domku i cały czas się całując zmierzaliśmy do sypialni Liama.
***
- Justine-
Wiedziałam, że ta miłość do niego w końcu zwycięży. On był dla niej zbyt ważny żeby o nim zapomniała. Mimo że teraz zostawiła mnie samą ciesze się, że w końcu jest szczęśliwa. Tylko jak ja teraz wrócę do domu? Prawie nie znam tej okolicy. Byłam tutaj może raz i to właśnie z Blanką. No nic będę musiała sobie jakoś poradzić. Wyszłam z centrum i stanęłam jak wryta w drzwiach. W którą stronę mam teraz iść. Moja pewność siebie, że jakoś mi się uda dotrzeć do domu w jednym kawałku, gdzieś znikła za drzwiami tego wielgaśnego budynku. Usłyszałam jakieś śmiechy i otwierające się drzwi, a już po chwili leżałam na ziemi przygnieciona przez jakiegoś chłopaka. Już się przyzwyczaiłam że nikt mnie nie zauważa, ale miałam nadzieje że to się zmieniło, no cóż... Jednak nadal jest tak jak było.
-Oj przepraszam, nic ci nie jest?- Podał mi rękę i podniósł z ziemi.
-Nic się nie stało to moja wina.- Mówiłam otrzepując ubrania.
-Nie prawda to ja się zagapiłem i na ciebie wpadłem. Ale ja już mam taki dar wpadania na ładne dziewczyny.
Spojrzałam na niego. Miał piękne zielone oczy a na jego twarzy widniał cudowny uśmiech. Justine opanuj się taki chłopak jak on musi mieć dziewczynę.
-Jestem Harry. A ty?-Przedstawił się.
-Justine. Przepraszam ale ja muszę iść do domu.- Powiedziałam mimo że nie wiedziałam, w którą stronę mam iść. Znów zrobiłam dwa kroki i stanęłam jak posąg.
-Coś się stało?- Zapytał Harry, który jeszcze był za moimi plecami.
-Mam mały problem. Nie wiem w którą stronę idzie się do mojego domu. Nigdy nie byłam w tym centrum.
-To może cię podwiozę. Oczywiście w ramach rekompensaty za to że przeze mnie się potłukłaś.
Zaśmiałam się, ale zgodziłam się na propozycje Harry'ego. Ruszyliśmy w stronę jego samochodu. Czułam na sobie jego wzrok, ale nic nie mówiłam. Chłopak podszedł do swoich kolegów. Znowu jakieś nowe osoby. Stanęłam i miałam się już wrócić, ale Harry przybiegł do mnie, złapał za rękę i wyszeptał:
-Nie bój się oni nie gryzą. No może z wyjątkiem Niall'a.- Te jego żarty.
Pięć minut później byłam już w swoim domu. Okazało się że chłopcy są moimi sąsiadami. Jak to jest możliwe. Nigdy wcześniej ich tu nie widziałam. Poszłam do pokoju wyjrzałam przez okno a w nim stał właśnie ten zielonooki chłopak. Uśmiechnęłam się do siebie. Harry napisał coś na kartce i przystawił do okna. Podeszłam bliżej i przeczytałam: "Spotkamy się dzisiaj?". Szybko chwyciłam za kartkę i długopis i napisałam: "TAK". Zobaczyłam jak się ucieszył. W tam tej chwili byłam najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi, no może nie do końca, bo tylko Blanka mogła być szczęśliwsza ode mnie...
_________________________________
Hej! Jest rozdział 21. Zauważyliście pewnie zmianę tytułu? Teraz kolejne rozdziały będą podpisywane właśnie tak: In the shadow of love ( w cieniu miłości). Jeśli chodzi o rozdział nie należy on do tych najlepszych i nie jestem z niego zadowolona. Muszę chyba znowu zacząć oglądać telenovele. Dziękuje za komentarze pod ostatnim rozdziałem. Obiecuje odwiedzić wasze blogi. I na koniec proszę o wasze opinie.
Bay...<33333
rozdział jest świetny <3
OdpowiedzUsuńfajnie jakby Harry był z Justin
Ohohoho <3 Jakie to słodkie. <3 Wreszcie Blanka z Liamem. *_*
OdpowiedzUsuńI nie powiadomiłaś mnie o tym nowościach, foch ;p
Kocham To. <3 Pisz szybko nowe rozdziały. <3 U mnie nowa piosenka. zajrzyj :*
http://viva-la-vida-sin-fronteras.blogspot.com/
Ekstra :D
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ! Zresztą jak każdy :D
OdpowiedzUsuńSuper, ekstra i nie wiem co jeszcze... :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział *_* niech justyne bedzie z harry'm < 33
OdpowiedzUsuńUhh, już myślałam, że ta Justine zamiesza coś w związku Liam'a i Blanki, ale dobrze, że spotka się z Harry'ym. Nie wiem czemu nie podobają ci się twoje rozdziały. ;)
OdpowiedzUsuńJest już wszystko happy, ale pewnie wymyślisz jakąś scenkę, dzięki której dodasz opowiadaniu dramatyzmu. Ah, czekam na 22. ;)
http://inspirations-fashion-silver.blogspot.com/
nie no co jest grane ??
OdpowiedzUsuńdziś same wspaniałe notki czytam ♥
jak wy to robicie ?
może ty nie jesteś zadowolona z niej, ale mi się strasznie podobaaa
i chyba nie tylko mi prawda dziewczyny ;d
i kolejny uśmiech zagościł na mojej buźce ;))))
czuję jednak, że coś zamieszasz w związku Liama i Blanci
ciekawe co dla nas dalej szykujesz ;d
zmianę tytułu oczywiście, że zauważyłam ;***
weszłam i nie wiedziałam co jest grane xD
ale się odnalazłam
pozdrawiam gorąco ;*** hid.bloog.pl
Fantastyczny rozdział.
OdpowiedzUsuńCzekam na randkę Justine z Harry'm. *_*