piątek, 21 września 2012

In the shadow of love: rozdział 27

-Blanka-
Czekałam na jego reakcje, na jego odpowiedź, na cokolwiek. Sama tak do końca nie wiem, po co to powiedziałam. Nie chcę znów go stracić. On jest dla mnie wszystkim, ale nie mogę znieść tej jego ciągłej zazdrości. Najlepiej gdybym nie miała w ogóle żadnych znajomych, wtedy był by szczęśliwy. 
-Doczekam się odpowiedzi?!- spytałam. 
Byłam bardzo nie cierpliwa. Chciałam już znać jego zdanie na ten temat. Zdawało mi się, że to jego milczenie trwa już za długo. 
-Skoro uważasz, że powinniśmy się rozstać, to niech tak będzie!
Nie mogę uwierzyć w to co właśnie usłyszałam. Byłam pewna, że podejmie inną decyzje, ale jeżeli on tak chce , to niech tak będzie.
-Dobrze!- Wykrzyczałam i wyszłam do nich z domu, trzaskając przy tym drzwiami...
-Liam-
Zdenerwowałem się i poszedłem w swoją stronę, a Blanka w swoją. Wszedłem do swojego pokoju, usłyszałem z dołu tylko dźwięk zamykających się drzwi i usiadłem na łóżku. Zacząłem myśleć nad tym co właśnie się wydarzyło. Co ja głupi zrobiłem? Przez moją głupotę straciłem najważniejszą osobę w moim życiu. Jak mogłem to powiedzieć? Dlaczego pozwoliłem jej odejść? W tej jednej chwili do mojej głowy przyszło wiele pytań. Usłyszałem pukanie do drzwi, a chwile później stał przede mną Harry.
-Jesteś z siebie zadowolony?- Spytał stanowczym głowem.
-O co ci chodzi?
-Jak mogłeś tak postąpić? Kochasz ją a ona ciebie. Ranisz ją takim zachowaniem. Wiesz co jesteś kompletnym idiotom. 
-Wiem o tym i wiem że źle zrobiłem.
-To co ty tutaj jeszcze robisz? Biegnij do niej i ją przeproś, błagaj o wybaczenie.
Po tych słowach Loczka zerwałem się z łóżka i wyszedłem z domu. Zacząłem biec w stronę domu dziewczyny, którą kocham nad życie. Los jest dla mnie okrutny. Cały czas wystawia moje uczucia na próbę, a ja idiota nie potrafię sobie z nimi poradzić. W końcu dobiegłem na miejsce. Zacząłem pukać do drzwi, a raczej walić w drzwi. W nich pojawiła się zapłakana, ale wciąż piękna czerwonowłosa dziewczyna, moja kochana Blanka. Nie czekałem ani chwili, tylko złapałem ją w tali i złożyłem na jej ustach namiętny pocałunek. Przez chwile nie myślałem o niczym tylko o tym co jest tu i teraz. Spojrzałem w jej czerwone od płaczu oczy, a następnie przytuliłem się do niej. Zbliżyłem usta do jej ucha i wyszeptałem:
-Kocham cię najbardziej na świecie.
-To dlaczego tak się zachowałeś?
-Bo jestem idiotom.- Spojrzałem jeszcze raz na jej twarz. Widniał na niej ten wspaniały uśmiech, który tak uwielbiałem.- Jestem idiotom, który cię kocha! Kocham cię!-Zacząłem krzyczeć na cały głos, żeby wszyscy mogli usłyszeć, to że ją kocham. W pewnym momencie Blanka złapała moją twarz w dłonie i przerwała moje krzyki długim namiętnym pocałunkiem...
______________________________________________
Hej! Mamy rozdział 27. Jak wam się podoba? Mi jak zwykle nie za bardzo. Myślałam, że uda mi się wplątać tutaj więcej dramatyzmu i wyszło jak zawsze. Jutro mam warsztaty z biologi i muszę bardzo uważać na nich i robić dużo zdjęć. Wczoraj oddałam na konkurs dwie prezentacje o atrakcjach turystycznych Londynu i Paryża. Trzymajcie za mnie kciuki, bo może uda mi się wygrać. Ale dosyć już o tym. Dziękuje wam za wszystkie komentarze i proszę o kolejne. Na wasze blogi również wejdę. A teraz mam dla was jeszcze taką małą zapowiedź:
Bay...<33333
Pamiętajcie o konkursie. Prace możecie wysyłać do 30 września.

7 komentarzy:

  1. Świetny jest ! Uwierz w to co robisz i uwierz ,że to robisz dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
  2. O Jezu! Myślałam, że zerwą ze sobą. Dobrze, że już jest git. A ten Harry to on w końcu z którą jest dziewczyną? Troszku się pogubiłam. ;)
    A tu na takiego mądrego wyszedł jak gadał z Liam'em.
    Zapraszam na mojego nowego bloga .
    Liczę na obserwację. ;)
    http://love-will-overcome-fear.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie! Jejku, dawaj kolejny. :3 kocham to zdanie : W pewnym momencie Blanka złapała moją twarz w dłonie i przerwała moje krzyki długim namiętnym pocałunkiem... ♥
    Pisz kolejne, szybko,szybko! :D

    loud-is-way-of-life.blogspot.com C:

    OdpowiedzUsuń
  4. No, straszysz dziewczyno ! Już się bałam, że zerwią.. :c Ale jest gut :3
    słodkiee. <3

    P.S. U mnie nowa piosenkaa ! :D Wpadnij i sprawdź reakcję Horana.. :3
    http://viva-la-vida-sin-fronteras.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dobrze, że nie zerwali ^^ Mało brakowało ;)
    A co do rozdziału to genialny :D

    http://faith-hope-love-opowiadania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdział, oczywiście czekam na nastepny ! < 3 i trzymam kciuki za twoją prezentacje xD

    OdpowiedzUsuń