niedziela, 29 lipca 2012

Rozdział 17:Miałeś racje...

Mijały dni a ja nadal nie powiedziałam nikomu o tym że jestem z Niallem. Miałam jej to powiedzieć wtedy kiedy byłyśmy u chłopaków, ale nie potrafiłam. Dlaczego ja zawsze muszę sobie komplikować życie? Niall coraz częściej narzeka na to że się go wstydzę, bo nie chce powiedzieć o naszym związku nawet przyjaciołom.To wszystko zaczyna mnie przerastać. Może mogłam trochę poczekać zanim zgodziłam uwolnić swoje uczucia do niego. Ale wtedy bym go straciła na dobre. Spędzamy ze sobą coraz to mniej czasu. Kiedyś chcieliśmy spędzać ze sobą każdą wolną chwilę, a teraz... teraz czujemy się lepiej wtedy kiedy jesteśmy daleko od siebie. Oddalamy się coraz bardziej. Nie chce go stracić. Potrzebuje go.Potrzebuje jego miłości, ciepła,  tego że jest. Może tylko dlatego że jestem cały czas sama kiedy go nie ma przy mnie.Mam nadzieje że wszystko się niedługo zmieni, że znowu będzie tak jak wtedy kiedy powiedziałam mu że go KOCHAM. Chłopcy wpadli na kapitalny pomysł...
-Panno Morgan. Udzieli nam pani odpowiedzi na moje pytanie?-Powiedział nauczyciel od historii. On się chyba na mnie uwziął.Od początku roku cały czas zadaje mi jakieś głupie pytania z tej nudnej historii.
Można dostać na głowę.
-Ymm...ja...ja...
-Nie uważam na lekcji. Proszę się skupić na niej panno Morgan.-powiedział wysokim tonem.
Na szczęście chwilę później zadzwonił dzwonek i byłam już wolna. Wzięłam z szatni bluzę i udałam się wolnym krokiem do domu.Włożyłam słuchawki do uszu i nie zwracałam uwagi na to co mnie otacza dookoła.No i oczywiście przez tą moją nierozważność wpadłam na jakiegoś chłopaka.
-Oj przepraszam...Zayn cześć.
-Cześć. Musisz bardziej uważać bo pozabijasz ludzi.-zaśmiał się.
-Ta jasne. Idziesz do Majki?
-Tak.
-To skoro tak to możesz mnie odprowadzić do domu- powiedziałam i posłałam mu jeden z moich najpiękniejszych uśmiechów.
-No dobrze.
Szłam z Zaynem z jakieś 10 minut cały czas mnie rozśmieszał. Kiedy byłam już pod swoim domem pożegnaliśmy się ze sobą i ja weszłam do środka a on poszedł w stronę domu Majki.Zrzuciłam plecak i pobiegłam do pokoju. Musiałam się spakować na wyjazd z chłopakami. Po dwóch godzinach pakowania miałam już wszystko co było mi potrzebne na ten wyjazd a moja garderoba wyglądała jakby przeszło przez nie tornado. Nie chciało mi się już sprzątać więc zeszłam na dół wzięłam plecak i zaczęłam odrabiać prace domowe. Trochę ich było jak zawsze na weekend.Kiedy skończyłam już te wszystkie denne prace domowe była już godzina 19:46. Przez cały dzień nie dostałam ani jednego SMS-a od Nialla. Może coś się stało że nie napisał? Zaczęłam wpatrywać się w wyświetlacz mojego telefonu. I kiedy już myślałam że do mnie nie napisze to dostałam os niego SMS-a.Zdziwiła mnie trochę jego treść ale postanowiłam że zrobię o co mnie prosi mój ukochany. A więc poszłam się przebrać w pierwsze lepsze ciuszki, ubrałam buty i wyszłam z domu. Niall czekał na mnie przy fontannie. 
-Witaj skarbie.-Podbiegłam do niego i rzuciłam się mu na szyje po czym go pocałowałam.
-Wreszcie jesteś już myślałem że nie przyjdziesz.
Po krótkiej rozmowie mój ukochany chłopak zabrał mnie do restauracji a potem na romantyczny spacer. Dawno już tego nie robiliśmy. Dawno już nie byliśmy nigdzie razem. Jutro wyjazd więc Niall odprowadził mnie do domu. Jak tylko weszłam do swojego pokoju rzuciłam się na łóżko i usnęłam.
Następnego dnia obudził mnie dzwonek do drzwi. Zaspana zeszłam na dół i otworzyłam drzwi.
-Tak?-powiedziałam zaspanym głosem ziewając przy tym.
-Cześć!-krzyknęli chłopcy z One direction.-A ty jeszcze nie przygotowana do wyjazdu?-spytali.
-Która godzina?-spytałam po czym spojrzałam na wyświetlacz telefonu. Kiedy zobaczyłam godzinę 9:10 przeraziłam się że to już ta godzina i  czym prędzej pobiegłam przebrać się wcześniej uszykowane przeze mnie ciuszki. Po 15 minutach byłam już gotowa (chyba ustaliłam nowy rekord) i zeszłam na dół z moją walizką. Chłopaki zapakowali moją walizkę do bagażnika i pojechaliśmy na naszą wycieczkę. Chłopcy znali jakieś fajne miejsce nad jeziorem gdzie mieli swój domek kempingowy. Droga zleciała nam szybko. Ja z Niallem przez cały czas się śmialiśmy z najmniejszej głupoty jaka wpadła nam do głowy, Liam prowadził samochód, Harry z Louisem się wygłupiali a Zayn cały czas wpatrywał się w okno. Byłam jedyną dziewczyną jaka jechała z nimi na ten wypad ponieważ Majka musiała jechać do swojej cioci wraz z rodzicami. Po dwugodzinnej jeździe byliśmy na miejscu. Od razu pobiegłam na taras aby zobaczyć ten niesamowity widok, o którym mówił mi Niall.Chwilę później przyłączył się do mnie. Objął mnie w talli i położył swoją głowę na moim ramieniu.
-Miałeś racje...to naprawdę niesamowity widok.- odwróciłam się do niego i dałam mu wielkiego całusa.
Dołączyliśmy do reszty ekipy, która już siedziała w głównym pokoju i ustalała kto jaki ma mieć pokój. Ja oczywiście dostałam największy. Po rozpakowaniu się w pokojach przebrałam się w strój kąpielowy i pobiegłam do jeziora gdzie byli już pozostali. Woda była tak przyjemnie ciepła jakbym weszła do jakiegoś skrawka nieba. No ale oczywiste było to że długo spokoju mieć nie będę. Nie wiem kiedy a przy mnie znaleźli się Louis,Liam,Zayn i Harry i zaczęli mnie chlapać wodą. Na ratunek przyszedł mój rycerz Niall. Postanowiliśmy zagrać w piłkę plażową i tak też zrobiliśmy. Po całym dniu zabaw w wodzie poszliśmy się przebrać a potem na ognisko przygotowane przez Louisa i Zayana.Piekliśmy sobie kiełbaski i pianki. Śpiewaliśmy jakieś piosenki i tak ogólnie dobrze się bawiliśmy. Kolejne  dwa dni były podobne z tą tylko różnicą że wymyślaliśmy inne zabawy i robiliśmy sobie nawzajem żarty. Trzeciego dnia pobytu nad jeziorem Niall, Liam i Louis musieli jechać z powrotem do domu i załatwić jakieś ważne sprawy więc zostałam tylko ja, Harry i Zayn. Nie wiedziałam co mam robić. Harry jeszcze spał u siebie w pokoju, a Zayn... tak właściwie nie wiedziałam gdzie jest. Postanowiłam że go poszukam. Chodziłam po lesie i rozglądałam się za nim, ale nigdzie go nie było. W końcu udało mi się go znaleźć na pomoście przy jakieś łódce. 
-Hej! W końcu cię znalazłam.
-Cześć. A czemu mnie szukałaś?
-No wiesz Harry śpi a mi się strasznie nudzi.
-Skoro tak to zabieram cię na "rejs" łódką.
Pokiwałam mu na zgodę i u uśmiechnęłam się do niego.Wszedł do Łódki i podał mi rękę żebym  mogła wejść. Łódka strasznie się chwiała. Zayn wiosłował tak długo aż znaleźliśmy się na środku jeziora. Zaczął mnie straszyć że wywróci łódkę a ja głośno protestowałam żeby tego nie robił. W końcu usiadłam koło niego i objęłam za szyje. Spojrzeliśmy się sobie w oczy. Nie wiem co mnie napadło, ale pocałowałam go po czym odsunęłam się, lecz on przyciągnął mnie do siebie i obdarował namiętnym pocałunkiem. Zaczęliśmy całować się coraz namiętniej. W pewnym momencie łódka przechyliła się i wpadliśmy do wody. Zayn złapał mnie pod wodą i wyciągnął na brzeg. Chyba dopiero wtedy dotarło do nas to co my zrobiliśmy...
__________________________________________
Kazałam wam długo czekać, ale w końcu dodałam nowy post.
Dodałabym go wczoraj gdyby coś a raczej ktoś cały czas mnie rozpraszał. 
Ten rozdział napisałam właśnie dla tej mojej kochanej Justysi, która wczoraj nie dawała mi skończyć rozdziału. 
A tu jeszcze moje dzisiejsze dzieło, które narysowałam specjalnie dla tej mojej kochanej wariatki. Mam nadzieje że ci się podoba.
Czekam na wasze komentarze. Piszcie co myślicie o tym poście.
Pozdrawiam:D<33


15 komentarzy:

  1. Fajny roździał, bede zaglądać częściej :*
    Zapraszam do siebie, nowy roździał :)
    http://zaczynasz-mnie-wkurzac-wiesz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Aha no i ździwiło mnie to że pocałowała się z Zeynem, chociaż coś przypuszczałam i się troche ciesze :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Proszę piszcie poprawnie imię Zayn'a : )

    A tak ogólnie to blog całkiem spoko ^ ^

    Dodaję się do obserwatorów xp

    http://summerparadise16.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Również mnie zdziwiło jak piszecie '' Zayn ''
    Ale i tak mimo tego błędu rozdział świetny . ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak są jakieś błędy to bardzo przepraszam ale trochę się speszyłam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny ten rozdział,miło się czyta ;]]
    +Obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  7. Miło się czyta , fajny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rozdział. ! i Bardzo dziękuje za obrazek. ! Kocham cię. <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawe przez co szybko się czyta ;D
    Na początku myślałam ,że ciężko mi będzie , bo takie długie ,a fanką 1D nie jestem ,ale myliłam się = obserwuję ;D

    http://przez-swiat-z-aparatem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. To jest mega ciekawe ! :OO < 3 kocham tego bloga <3
    Czy możesz obserwować www.ifriendsazp.blogspot.com ? :) Będziemy wdzięczne ! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ślicznie rysujesz ! Zgodzę się również z Golgotą Fejbian, że to jest mega ciekawe ! ;) Obserwuję i liczę na odwdzięczenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawe ;D
    Ładny rysunek ;D
    http://uczepionamarzen.blogspot.com zapraszam ;d

    OdpowiedzUsuń
  13. Ach... dodaj następny rozdział bo nie wytrzymam...

    OdpowiedzUsuń
  14. myślałam, że przez parę dni nie będziesz dodawać wpisów, więc nie wchodziłam
    www.love-me4-ever-blogspot.com

    OdpowiedzUsuń